Większość popularnych modeli blokuje łopatki i niszczy stawy. Sprawdź, czy Twój pupil jest bezpieczny.
Jego przednie łapy trzymają się tułowia tylko na mięśniach. Każdy ucisk na łopatkę to bezpośrednie uderzenie w naturalną mechanikę ruchu.
Popularny poziomy pas często przecina środek stawu barkowego. To tak, jakbyś Ty biegał z gumą ciasno związaną wokół ramion.
Tzw. guardy pozwalają łopatkom swobodnie pracować. Paski układają się na klatce, omijając wrażliwe stawy i naczynia krwionośne.
Miejsce przecięcia pasków musi wypadać na twardej kości z przodu. Zbyt wysokie ułożenie uciska tchawicę i dusi psa podczas spaceru.
Mierz u nasady szyi, nie tam gdzie obroża. Dodaj minimum 2-5 cm zapasu za łapami, by paski nie wchodziły w delikatne, podatne na rany pachy.
Szelki nie mogą się przesuwać, ale nie mogą też dusić. Dwa palce pod każdym paskiem to złoty standard polskich zoofizjoterapeutów.
Zbyt krótki pasek dolny sprawia, że obręcz uderza o łokcie przy każdym kroku. To prosta droga do bolesnych stanów zapalnych stawów.
Krzywo wyregulowane paski wymuszają na psie skrzywienie kręgosłupa. Zawsze sprawdzaj, czy klamry po obu stronach są w tej samej linii.
Nie zaciskaj szelek mocniej – to boli. Wybierz model antyucieczkowy z trzecim paskiem na talii. To jedyne bezpieczne rozwiązanie dla lękliwych psów.
Twój pies stawia łapy szerzej? Kołysze się w klatce? To nie jego urok – to sygnał, że sprzęt krępuje jego naturalny, swobodny ruch.
Szelki to proteza układu ruchu Twojego psa. Dobry wybór to inwestycja w lata spacerów bez bólu i unikanie drogich wizyt u ortopedy.
Zobacz pełną instrukcję mierzenia i listę polecanych polskich marek szyjących na wymiar.