Twój pies ma biegunkę mimo trzymania się planu? Standardowe tabele z Zooplus często zawodzą.
Każdy pies ma inne tempo produkcji enzymów. Przejście na wysokomięsną karmę może zająć nawet 21 dni, a nie tydzień.
To krytyczny moment. Jeśli tu pojawią się luźne stolce, pchanie procesu dalej to prosty przepis na zapalenie jelit.
Biegunka trwa ponad 48h? Cofnij się do ostatniej bezpiecznej proporcji. Nie zaczynaj od zera, tylko ustabilizuj brzuch.
Czysta, gotowana dynia to naturalny hamulec. Rozpuszczalny błonnik wiąże wodę w jelitach i ratuje Twój trawnik.
Probiotyk podawany przed zmianą karmy to tarcza. Tworzysz armię dobrych bakterii, zanim uderzy nowa dieta.
Adaptacja to 2-3 dni buntu. Nietolerancja to gazy, drapanie i łzawiące oczy. Naucz się widzieć tę różnicę.
Masz wrażliwca? Zwiększaj dawkę o 10%, a nie o 25%. Trzy tygodnie cierpliwości oszczędzą Ci stresu w klinice.
Podczas zmiany karmy zapomnij o gryzakach. Każdy nowy składnik to kolejny podejrzany przy ewentualnej biegunce.
Krew lub śluz to sygnał STOP. Jeśli problem nie znika po redukcji dawki nowej karmy, czas na wizytę u weterynarza.
Karmy bezzbożowe są gęstsze odżywczo. Układ pokarmowy musi dosłownie nauczyć się ich trawienia od nowa.
Zmiana karmy to nie tabela na opakowaniu, a proces żywego organizmu. Słuchaj psa, nie marketingu. Cierpliwość to zdrowie.
Pobierz pełną tabelę mikrokroków i listę bezpiecznych probiotyków dla Twojego psa w pełnym artykule.