Wielu właścicieli zwierząt w Polsce, wybierając pożywienie dla swoich pupili, kieruje się prostą zasadą: mięso na pierwszym miejscu. Producenci doskonale o tym wiedzą i wykorzystują luki w przepisach, aby ich produkty wyglądały na bardziej wartościowe, niż są w rzeczywistości. Jedną z najczęstszych metod manipulacji jest tzw. dzielenie składników (ang. ingredient splitting). Polega ono na rozbijaniu jednego, taniego surowca (np. kukurydzy) na kilka mniejszych pozycji, dzięki czemu mięso – choć wagowo może być go mniej niż zbóż – ląduje na samym początku etykiety. W tym artykule nauczymy Cię, jak czytać składy jak ekspert i nie dać się nabrać na marketingowe sztuczki.
Czym dokładnie jest dzielenie składników na etykiecie?
Dzielenie składników to taktyka polegająca na listowaniu różnych form tego samego surowca jako osobnych pozycji w składzie. Prawo wymaga, aby składniki były wymieniane w kolejności malejącej według ich masy przed obróbką termiczną. Jeśli producent użyje 30% kukurydzy, prawdopodobnie znajdzie się ona przed 25% udziałem kurczaka. Jednak rozbijając kukurydzę na 'mączkę kukurydzianą', 'gluten kukurydziany' i 'całe ziarna kukurydzy', każda z tych pozycji może stanowić np. po 10%.
W efekcie kurczak (25%) dumnie zajmuje pierwsze miejsce na liście, mimo że sumaryczna zawartość kukurydzy (30%) jest znacznie wyższa. To powszechna praktyka w segmencie karm komercyjnych dostępnych w polskich marketach. Konsument, widząc 'kurczaka' na szczycie, odnosi wrażenie, że kupuje produkt wysokobiałkowy, podczas gdy w rzeczywistości podstawą diety są tanie wypełniacze roślinne. Takie działanie nie jest nielegalne, ale jest wysoce mylące dla opiekuna, który chce zapewnić zwierzęciu dietę opartą na białku zwierzęcym.

Jak rozpoznać najpopularniejsze 'rozbijacze' w składzie karmy?
Aby skutecznie analizować etykiety, musisz wiedzieć, na jakie grupy składników zwracać uwagę. Najczęściej dzielone są surowce o wysokiej zawartości węglowodanów, takie jak zboża czy rośliny strączkowe. W Polsce w popularnych karmach klasy premium często spotkasz podziały w obrębie pszenicy, kukurydzy, a w karmach bezzbożowych – grochu i ziemniaków.
Przykładowo, szukaj na etykiecie takich par jak: 'groch', 'białko z grochu' oraz 'skrobia z grochu'. Jeśli widzisz je wszystkie w pierwszej piątce lub dziesiątce składników, możesz być prawie pewien, że po ich zsumowaniu to właśnie groch, a nie mięso, dominuje w worku. Podobnie sytuacja wygląda z ryżem (ryż brązowy, ryż biały, otręby ryżowe) czy kukurydzą. Eksperci radzą, aby zawsze patrzeć na pierwsze 7-10 składników jako całość. Jeśli 3 lub 4 z nich to pochodne tego samego produktu roślinnego, mamy do czynienia z klasycznym 'splittingiem'.

Mięso świeże vs. mączka – kolejna pułapka wagowa
Dzielenie składników to nie jedyny trik. Producenci często używają 'świeżego mięsa' na pierwszym miejscu, ponieważ zawiera ono do 75% wody. Masa ta jest liczona przed procesem ekstruzji (produkcji chrupek), podczas którego woda zostaje usunięta. Po wysuszeniu realna ilość mięsa może spaść drastycznie, przesuwając je w dół listy za suche składniki roślinne.
Dlatego bardziej rzetelni producenci podają zawartość 'mięsa suszonego' lub 'mączki mięsnej' (np. mączka z jagnięciny), która jest już skoncentrowanym źródłem białka bez wody. Idealna etykieta powinna zawierać konkretne dane procentowe. W Polsce marki takie jak Wiejska Zagroda czy Dolina Noteci często podają dokładne procenty, co znacznie ułatwia weryfikację. Jeśli na etykiecie widzisz 'świeży kurczak 20%' oraz trzy rodzaje zbóż bez podanych procentów, prawdopodobnie po upieczeniu karmy kurczaka zostaje tylko kilka procent, a resztę stanowią węglowodany.

Rozwiązywanie problemów: Co zrobić, gdy karma z 'dobrym' składem nie służy psu?
Zdarza się, że po przeanalizowaniu etykiety wybierasz karmę, która wydaje się idealna (dużo mięsa, brak podziału składników), ale Twój pies reaguje na nią biegunką lub drapaniem. To moment, w którym należy zachować spokój i nie wracać natychmiast do gorszej jakościowo karmy. Często problemem nie jest jakość, ale nagła zmiana diety lub nietolerancja konkretnego białka.
Oto jak postępować:
- Stopniowe wprowadzanie: Proces zmiany karmy powinien trwać od 7 do 10 dni, mieszając stary produkt z nowym w proporcjach 25/75, 50/50 i 75/25.
- Sprawdź zawartość tłuszczu: Karmy wysokomięsne mają często więcej tłuszczu, co dla psów przyzwyczajonych do 'zbożówek' może być szokiem dla trzustki.
- Eliminacja: Jeśli problemy nie ustępują po 2 tygodniach, skonsultuj się z weterynarzem lub dietetykiem zwierzęcym. Może to być alergia na dany gatunek mięsa, a nie wina samej jakości składników.

FAQ
Czy dzielenie składników jest nielegalne w Polsce?
Nie, jest to praktyka zgodna z prawem UE i wytycznymi FEDIAF, pod warunkiem, że nazwy składników są zgodne z katalogiem surowców paszowych. Jest to jednak metoda mająca na celu czysto marketingowe uatrakcyjnienie etykiety w oczach konsumenta.
Jak samodzielnie zsumować rozbite składniki?
Zidentyfikuj wszystkie formy tego samego surowca (np. kukurydza, mączka kukurydziana, gluten kukurydziany). Jeśli znajdują się one blisko siebie na początku listy, w myślach przesuń ich sumę na pierwsze miejsce. Jeśli ich masa łączna wydaje się większa niż masa pierwszego składnika (mięsa), to one stanowią bazę karmy.
Czy każda karma ze zbożami jest zła?
Nie, zboża same w sobie nie są 'trujące', ale ich nadmiar i ukrywanie go pod postacią splitingu świadczy o niskiej transparentności producenta. Warto wybierać karmy, gdzie zboża są jasno określone procentowo i nie dominują nad białkiem zwierzęcym.
Podsumowanie
Zrozumienie triku, jakim jest dzielenie składników, to klucz do świadomego żywienia zwierząt. Nie daj się zwieść chwytliwym hasłom o 'mięsie na pierwszym miejscu'. Prawdziwa jakość kryje się w transparentności i konkretnych procentach podanych na etykiecie. Zawsze sumuj w myślach składniki roślinne i pamiętaj o różnicy między mięsem świeżym a suszonym. Jeśli masz wątpliwości co do reakcji swojego pupila na nową dietę, skonsultuj się z zaufanym lekarzem weterynarii lub dyplomowanym dietetykiem psim. Twoja czujność to najlepsza gwarancja zdrowia i długiego życia Twojego psa lub kota. Zacznij czytać etykiety już przy najbliższych zakupach – Twój pupil Ci za to podziękuje.
Źródła i bibliografia
Ten artykuł został opracowany na podstawie następujących źródeł:

